Skip to main content

Prof. Zaucha nowym prezesem Polskiej Grupy Badawczej Chłoniaków: Chcemy prowadzić więcej badań kliniczych, tworzyć standardy

Prof. Zaucha nowym prezesem Polskiej Grupy Badawczej Chłoniaków: Chcemy prowadzić więcej badań kliniczych, tworzyć standardy

Niekomercyjne badania kliniczne, współpraca z ośrodkami europejskimi, wypracowywanie nowych standardów leczenia chłoniaków – to nasze najważniejsze cele. Leczenie chłoniaków bardzo się zmienia. Chcemy, by było ono jak najskuteczniejsze, jak najbezpieczniejsze i jak najmniej toksyczne – mówi prof. Jan Maciej Zaucha, kierownik Katedry i Kliniki Hematologii i Transplantologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes Polskiej Grupy Badawczej Chłoniaków.

Niedawno został Pan prezesem Polskiej Grupy Badawczej Chłoniaków (Polish Lymphoma Research Group, PLRG). Czym zajmuje się PLRG i co chciałby Pan zmienić jako prezes?

Skupiamy wybitnych specjalistów zajmujących się leczeniem chłoniaków. Misją stowarzyszenia Polskiej Grupy Badawczej Chłoniaków jest współpraca międzyośrodkowa w zakresie prowadzenia badań klinicznych, gdyż tylko dzięki współpracy można oceniać wyniki leczenia, promować nowe standardy i myśleć o stosowaniu nowych leków u chorych na chłoniaki. Głównym celem stowarzyszenia jest prowadzenie badań klinicznych, w szczególności badań akademickich, powstających z inicjatywy badaczy.

Tego typu badania nie zawsze łatwo znajdują sponsorów w przemyśle farmaceutycznym, dlatego będziemy starali się pozyskiwać środki z pieniędzy publicznych. Jak dotychczas stowarzyszenia, takie jak Polska Grupa Badawcza Chłoniaków czy Polska Grupa ds. Leczenia Białaczek u Dorosłych (PALG), nie miały możliwości startowania np. w konkursach ABM, a wydaje się, że byłby to najlepszy sposób na pozyskiwanie środków do projektowanych badań. Brak takich możliwości powoduje, że nie możemy przebić się z badaniami na forum międzynarodowym, gdyż mamy możliwość prowadzić je tylko w partnerstwie z uczelnią, która wygrała konkurs. Jeśli takie stowarzyszenia, jak nasze, miałyby się rozwijać, to powinny mieć możliwość pozyskiwania środków na prowadzenia własnych badań – zarówno w Polsce, jak również międzynarodowych, przy współpracy z ośrodkami zagranicznymi.

Do tej pory mieliśmy głównie możliwość pozyskiwania środków z partnerstwa z przemysłem farmaceutycznym; nie zawsze jednak jest to łatwe. Nie każde badanie wzbudza zainteresowanie przemysłu farmaceutycznego; często trudno pozyskać na nie środki. Wynika to m.in. z tego, że większość firm w Polsce to firmy międzynarodowe; dlatego decyzje o prowadzeniu badania klinicznego zapadają zwykle poza granicami Polski. Mimo to udało się nam przeprowadzić kilka badań klinicznych, zakończonych publikacjami w liczących się czasopismach naukowych.

Czy jest szansa na takie zmiany, by PLRG mogła startować w konkursach Agencji Badań Medycznych na niekomercyjne badania kliniczne? Wydaje się, że to byłaby najlepsza droga na finansowanie.

Podjęliśmy wstępne rozmowy z ABM w tej kwestii; nie jest to jednak łatwe; wymaga to zmiany ustawy o Agencji Badań Medycznych; w ustawie nie przewidziano, że do konkursów mogą stawać również stowarzyszenia. Ta kwestia dotyczy też innych stowarzyszeń, m.in. Polskiej Grupy ds. Leczenia Białaczek u Dorosłych, Polskiej Grupy Szpiczakowej. Bardzo się cieszymy, że nasza propozycja zmian spotkała się z wielką życzliwością i zainteresowaniem ze strony ABM.

Nam bardzo by zależało na takiej możliwości: jeśli stowarzyszenie będzie inicjatorem badań, to bierze na siebie pełną za nie odpowiedzialność, a jednocześnie ma możliwość kierowania nimi. Wprowadzenie takich zmian byłoby korzystne zarówno dla ABM, jak dla nas. Wszystkie stowarzyszenia naukowe w Europie i na świecie liczą się wtedy, gdy prowadzą interesujące badania kliniczne.

Jakie najważniejsze badania kliniczne już udało się przeprowadzić Polskiej Grupie Badawczej Chłoniaków?

Na pierwszym miejscu postawiłbym badanie PLRG4 i PLRG8, w obydwu głównym badaczem był prof. Jan Walewski, postać numer jeden, jeśli chodzi o chłoniaki w Polsce. Pierwsze badanie dotyczyło chłoniaków indolentnych, drugie – agresywnych. Wyniki obydwu badań zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie hematologicznym British Journal of Haematology. To dowód, że polskie ośrodki mogą przeprowadzać interesujące badania i publikować ich wyniki w najważniejszych czasopismach. Ważnym badaniem było też badanie obserwacyjne, dotyczące chorych na chłoniaka Hodgkina, w którym ocenialiśmy zasadność wykonywania wczesnego badania PET, już po pierwszym cyklu chemioterapii. To badanie również zostało opublikowane w znaczącym czasopiśmie Annals of Oncology.

Oprócz prowadzenia badań klinicznych PLRG tworzy też standardy leczenia chłoniaków. Dlaczego jest to konieczne?

To jeden z najważniejszych naszych celów. Zależy nam na opracowywaniu zaleceń leczenia chłoniaków, dostosowanych do polskich warunków i możliwości, jakie dają programy lekowe. Naszych chorych musimy leczyć zgodnie z najnowszymi zaleceniami, ale jednocześnie zgodnie z możliwościami, które daje nam nasze prawo.

Zalecenia międzynarodowe, publikowane w renomowanych czasopismach, nie uwzględniają lokalnych ograniczeń istniejących w wielu krajach. Naszym celem jest stworzenie zaleceń, które uwzględniają możliwości refundacyjne w Polsce. Cieszymy się, że są one coraz większe, dlatego zalecenia będą musiały być aktualizowane. Mają one pomagać w odpowiednim wyborze dostępnych metod, tak by terapia była dostosowana do chorych. Inaczej są leczeni młodsi chorzy, inaczej starsi, w przypadku których leczenie musi być skuteczne, ale jednak mniej obciążające. Dlatego bardzo ważne jest sformułowanie zaleceń, zrozumiałych dla wszystkich, którzy zajmują się leczeniem chłoniaków.

Prowadzimy też działalność edukacyjną wśród lekarzy zajmujących się leczeniem chłoniaków. Chcemy organizować robocze spotkania z wybitnymi światowymi hematologami zajmującymi się leczeniem chłoniaków; pierwszym z nich był Prof. Pier Luigi Zinzani z Uniwersytetu w Bolonii. Jesienią planujemy kolejne spotkania, a już na początku lipca zapraszamy do udziału w konferencji „EHA ASCO i Lugano”, która ma podsumować najświeższe doniesienia dotyczące chłoniaków, których byliśmy świadkami na trzech międzynarodowych konferencjach: EHA, ASCO oraz na konferencji w Lugano, która jest poświęcona wyłącznie chłoniakom i odbywa się co dwa lata.

Konferencja „EHA ASCO i Lugano”, jest organizowana przez wykładowców należących do PLRG, cały dochód przeznaczamy na działalność statutową, m.in., na prowadzenie badań retrospektywnych, przygotowanie zaleceń, a w przyszłości być może również na prospektywne badania kliniczne.

Czy są duże nowości w leczeniu chłoniaków?

Ogromne. Zajmuję się naukowo przede wszystkim chłoniakiem Hodgkina; konferencja w Lugano była poświęcona przełomowym badaniom, które w dużej mierze dotyczyły właśnie chłoniaka Hodgkina. Te doniesienia najprawdopodobniej zmienią paradygmat leczenia chłoniaka Hodgkina. Bardzo serdecznie zapraszam wszystkich do wysłuchania tego, co działo się na konferencji. Drugim, bardzo ciekawym aspektem tego, co działo się w Lugano, jest aktualizacja klasyfikacji chłoniaków – zwanej zresztą klasyfikacją Lugano, z racji ze została ona właśnie tam uaktualniona 9 lat temu. Postęp w diagnostyce i rozumieniu biologii chłoniaków pozwala również na zmiany w tej klasyfikacji.

Na naszej konferencji będzie można usłyszeć, co działo się na zamkniętym spotkaniu w Lugano od prof. Andrea Gallaminiego, który uczestniczył także w tej części konferencji. Zapraszamy 4 i 5 lipca, będą to dwie dwugodzinne sesje, z bardzo interesującymi tematami dla wszystkich, którzy leczą chłoniaki.

Polska Grupa Badawcza Chłoniaków ma już plany na kolejne badania kliniczne?

Plany są, mamy propozycję współpracy z kilkoma wiodącymi grupami badawczymi, mamy również własne pomysły. Są także badania prowadzone przez ośrodki stowarzyszone w ramach Polskiej Grupy Badawczej Chłoniaków; np. Instytut Hematologii i Transfuzjologii prowadzi obecnie bardzo ciekawe badanie RATIONAL dotyczące chłoniaka DLBCL. Uczestniczy w nim wiele ośrodków stowarzyszonych w PLRG, staramy się włączyć do niego jak najwięcej chorych. W Gdańsku prowadzone są badania N-BURGUND i RAFTING, dotyczące chorych na chłoniaka Hodgkina.

Mamy nadzieję, że te badania, dobrze zrealizowane, będą budziły zainteresowanie międzynarodowe, co pozwoli na rozwijanie szerszej współpracy z innymi zagranicznymi partnerami w ramach grantów UE. Chcielibyśmy, żeby PLRG stało się liczącym partnerem w Europie, jeśli chodzi o badania dotyczące chłoniaków, bowiem wspólne prowadzenie badań dotyczy nie tylko ośrodków polskich, ale także ośrodków w krajach europejskich.

Jak chciałby Pan jako prezes zmienić Polską Grupę Badawczą Chłoniaków?

Polska Grupa Badawcza Chłoniaków jest już widoczną grupą – chylę czoła przed wcześniejszymi jej szefami – dr. Januszem Mederem, prof. Janem Walewskim, prof. Sebastianem Gieblem. Moim marzeniem jest to, żeby stowarzyszenie było jeszcze bardziej widoczne – nie tylko w Polsce, ale także w Europie, żeby nasze logo było rozpoznawane, żeby Europa wiedziała, że w Polsce prowadzimy badania kliniczne budzące duże zainteresowanie. Będzie to też zaproszeniem do prowadzenia wspólnie większych projektów, które nie mogłyby być zrealizowane w jednym kraju, gdyż konieczne jest włączenie większej grupy chorych.

Nowe badania kliniczne, także te niekomercyjne, inicjowane przez PLRG to również szansa dla chorych na lepsze leczenie?

Wszystko to robimy przede wszystkim dla pacjentów. Chcemy, by leczenie było jak najskuteczniejsze, jak najbezpieczniejsze, jak najmniej toksyczne. Po to jednak, żeby przekonać się, który ze sposobów jest najwłaściwszy, musimy przeprowadzić badanie weryfikujące każdy ze sposobów leczenia. Dlatego tak bardzo zależy nam na badaniach klinicznych.